
Ostatnie Czuwanie Maryjne w tym roku
BARDZO WAS KOCHAM !
Za nami ostatnie w tym roku kalendarzowym czuwanie modlitewne ku czci Matki Bożej
Wspomożenia Wiernych. W ubiegły wtorek, 24 września, liczna grupa parafian i pielgrzymów,
zgromadziła się u stóp naszej Przyłękowskej Matki. Nie zawiedli też kapłani z okolicznych parafii.
Wszystkich zebranych serdecznie powitał proboszcz Janusz Goraj.
Czuwanie poprowadził i homilię w czasie Mszy św. wygłosił ks. Wiesław Mrowiec. W czasie
nabożeństwa rozważaliśmy Tajemnice Bolesne różańca świętego. Idąc po raz kolejny z Panem
Jezusem z Ogrojca na Kalwaryjski Krzyż – słyszeliśmy słowa pełne Bożej miłości – ks. Wiesław
przypominał nam że, Jezus w samotności Ogrojca, w bólu biczowania i cierniem ukoronowania, aż po
śmierć na krzyżu – szedł, upokarzany i wyszydzany, dla nas. Każdym spojrzeniem mówił wtedy
ludziom, którzy byli wtedy w Jego otoczeniu: tym kochającym Go, tym współczującym, ale i tym
obojętnym i tym najgorszym, okrutnym, którzy zadawali Mu bolesne razy- BARDZO WAS
KOCHAM !
W czasie homilii, ks. Wiesław powiedział, że nasze Sanktuarium to miejsce dla niego bardzo bliskie
i wyjątkowe. Przybywa tu czasem, by spotkać się z Jezusem i Jego Matką w ciszy, w pięknym
otoczeniu beskidzkiej przyrody. Czasami potrzebujemy uciec od zgiełku dnia codziennego, od
trudności. Trzeba więc szukać takich miejsc jak nasz kościół – zawsze otwarty, gdzie czeka nasza
Matka, która nigdy nas nie zawiedzie, zawsze pomoże. Przychodzimy do Niej pożalić się, podzielić
swoim bólem, błagać o wstawiennictwo w ludzkich potrzebach, ale i też dziękować z radością
za łaski otrzymane za Jej macierzyńskim wstawiennictwem. Życie nie jest proste, zwracając się do
Maryi Wspomożenia Wiernych stajemy się zdrowsi, przede wszystkim na duszy i czerpiemy siłę na
kolejne dni życia,
Dzisiejsze czasy nie są łatwe. Ks. Wiesław przypomniał postać ks. Bosco, do którego Bóg przemawiał
w proroczych snach. W jednym z nich ks. Bosco zobaczył tonący statek, nad wzburzonymi falami
widział dwa maszty. Na jednym widział Najświętszy Sakrament, a na drugim postać Maryji.
Wywnioskował z tego snu, że nadejdą trudne czasy i warunkiem przetrwania ludzkości będzie
Eucharystia i polecanie się opiece Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Zadajmy sobie pytanie, czy
te czasy właśnie nie nadchodzą ?
W obliczu czyhających zagrożeń, by się nie zagubić, potrzebne są miejsca, gdzie szukamy pomocy
i otuchy, gdzie Bóg i Maryja powie: BARDZO CIĘ KOCHAM !
My to miejsce mamy na wyciągnięcie ręki. Tu na Przyłękowskiej górze w hymnie na cześć Maryji
śpiewamy: „W końcu prosimy Maryjo, niech nas wszystko złe omija, a niech przy nas zostanie, Syna
Twego kochanie”. I dziękujemy z całego serca za Jej obecność i opiekę nad nami.
Na zakończenie uroczystości ks. proboszcz bardzo podziękował wszystkim, którzy przybyli na
czuwanie i tym, którzy pomogli w jego organizacji i przebiegu. Szczególnie ciepło podziękował
Grupie Śpiewaczej PRZYŁĘKOWIANIE, która zadbała o oprawę muzyczną w czasie Mszy św. To
już tradycja, że „Przyłękowianie” śpiewają na rozpoczęcie czuwań w kwietniu i na zakończenie, we
wrześniu. Jednocześnie ks. Janusz zaprosił wszystkich na te piękne nabożeństwa w przyszłym roku.