24 lipca 2022 r. – czuwanie maryjne z rozwazaniami o kapłaństwie i modlitwie
W zeszłą niedzielę w naszej parafii, jak co miesiąc w sezonie wiosenno-letnim, odbyło się czuwanie maryjne. Rozpoczęło się drogą krzyżową o godzinie 14.30 na podejściu do Sanktuarium. Prowadził ją ksiądz Grzegorz Gruszecki z konkatedry w Żywcu razem z pielgrzymami z okolic.
Następnie o godzinie 16 rozpoczęła się procesja eucharystyczna z różańcem, podczas której czytane były prośby i podziękowania wiernych przeplatane rozważaniami o kapłaństwie.
Tą procesję z rozważaniami chwalebnych tajemnic różańca prowadził ksiądz Adam Paszek, będący dyrektorem wspólnoty teologicznej w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, nic więc dziwnego, że dotyczyły kryzysu powołań i kapłaństwa. ks. Adam powiedział, że jest mało powołań, ale nie wystarczy narzekać i o tym mówić, że jest mało, tylko trzeba się o nie modlić, żeby Pan wysłał robotników na żniwo. Bo my, wierni, potrzebujemy świętych kapłanów. Przypomniał, że kapłan to Alter Christus czyli drugi Chrystus, a Maryja jest Matką kapłanów, która ich prowadzi.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że najwyższa godność, jaką Bóg może obdarzyć człowieka jest godność kapłańska. To Bóg powołuje do swojej służby kapłana, a ciało, dusza i umysł kapłana jest Jego własnością! Bóg przebywa w sposób szczególny w kapłanie i działa przez niego. Zazdrosna miłość Boga w sposób szczególny dotyczy kapłana. Kapłan pochodzi z ludu, ale nie jest jak jeden z nas! Przewyższa swoją godnością tym, że może wcielać Jezusa nie raz, jak Maryja, tylko na każdej Mszy Świętej! Jest jak matka, która karmi duchowym pokarmem nasze dusze, a w sakramencie pokuty je oczyszcza. Tego nie potrafi żaden inny człowiek. Tylko kapłan! Tylko kapłan może święcić i egzorcyzmować. Dlatego kapłanowi należy się najwyższy szacunek, codzienna modlitwa i wdzięczność.
Mszę Świętą celebrował i kazanie wygłosił również ks. Adam. Homilię zaczął od przytoczenia słów Ewangelii: ,,Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.” Uczniowie prosili Jezusa, żeby nauczył ich modlić się, bo widzieli porywający przykład modlitwy Jezusa. Stąd nasuwają się pytania: ,,czy inni patrząc na nas uczą się modlitwy? ,, Czy nasze dzieci widzą nas na modlitwie, tak jak uczniowie Jezusa? ,,Czy parafianie widzą kapłana na modlitwie, ale nie tylko wtedy gdy odprawia Mszę Świętą czy nabożeństwa?” Bóg przychodzi do nas w ciszy na moditwie. Trzeba nam umieć zatopić się w Bogu na modlitwie, trzeba nawet jak Abraham targować się z Bogiem o Sodomę i Gomorę na modlitwie. Bóg wysłuchuje nasze modlitwy, ale gdy nie spełnia naszych próśb to znaczy, że dla naszego dobra czasem mówi: ,,Nie”. Bo wie lepiej. Trzeba nam wpatrywać się w Maryję, jak ona się modliła. Owocem jej modlitwy i zatopienia się w Bogu był Jezus – Słowo wcielone. Czy czytam Pismo Świętę? Czy moim owocem zatopienia się w Bogu jest Jezus? Maryja miała wyryte w sercu Słowo Boże i dobrze Je znała. Przepiękna modlitwa Maryi ,,Magnificat” jest tego dowodem, ponieważ są to głównie cytaty z Pisma Świętego. Ks. Adam przytoczył słowa arcybiskupa Fultona Sheen’a o Maryi: ,,Niewiasta o której marzył Bóg”. Zacytował też słowa z księgi Mądrości, które jak wierzę są o Maryi: ,,Z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, i była z Tobą, kiedy Świat stwarzałeś”.
Maryja jest Matką wszystkich idących za Chrystusem, a my, którzy niesiemy Chrystusa innym jesteśmy Krzysztofami.
Myślę, że te rozważania księdza dyrektora na temat kapaństwa i modlitwy były potrzebne, piękne i na długo zostaną w naszych umysłach, wydając owoc na miarę naszej otwartości.